autorzy

Twórcy muzyczni podpisują umowę z ZAIKS-em. Nie tylko ci, którzy śpiewają i grają ale również autorzy tekstów, kompozytorzy.... Na podstawie tej umowy zaiks ściąga opłaty za procent. Jeśli np. Arka Noego zrzeknie się opłaty z danego wydarzenia, to nie znaczy, że zaiks też ma się zrzec procenta, bo podpisał umowę na mocy której ma prawo do pieniędzy. Twórcy muzyczni podpisują umowę z ZAIKS-em. Nie tylko ci, którzy śpiewają i grają ale również autorzy tekstów, kompozytorzy.... Na podstawie tej umowy zaiks ściąga opłaty za procent. Jeśli np. Arka Noego zrzeknie się opłaty z danego wydarzenia, to nie znaczy, że zaiks też ma się zrzec procenta room escape , bo podpisał umowę na mocy której ma prawo do pieniędzy. i taki tak pieniądze pójdą z kasy rządowej tylko pozostaje pytanie z jakiego ministerstwa. Przecież na imprezę poszły grube miliony escape room  - organizatorem był kościół a sponsorem państwo. Dlatego teraz czarna mafia robi krzyk bo ZAIKS od nich chce pieniędzy a nie mają jak się z tego wykręcić. Nie można wykonywać utworów za darmo bo rzadko kiedy wykonawca jest także autorem tekstu i muzyki. Oprócz tego ZAiKS powinien egzekwować zasadę obowiązku opłaty na takich imprezach jak np. ŚDM bo duże imprezy i "ważni" organizatorzy (tutaj kler) potrafili by wymusić zrzeczenie się opłat od praw autorskich. Analogicznie nie można zrzec się prawa do urlopu (szkoda, że tylko przy umowie o pracę) bo wielu musiało by "z własnej woli" rezygnować. Jeśli jest taca lub składki czy bilety to jest korzyść. Z drugiej strony bez względu na to czy jest to religijna czy room escape niereligijna uroczystość właściciele utworów mają prawo dochodzić roszczeń sami. Z jakiego tytułu ZAiKS jest reprezentantem np. protestanckich twórców, których utwory były wykorzystywane na katolickich ŚDM? Po co to głupie prowokacyjne pytanie? nic nie musisz zapłacić bo po pierwsze jest to tekst religijny, nie podlegający prawu autorskiemu, po drugie samodzielne wykonywanie utworów dla siebie a zatem niepubliczne i nie za pieniądze nie podlega opłacie. Tak naprawdę więcej płacisz za wykonywanie utworów religijnych co tydzień na mszy świętej niż autorom za pośrednictwem ZAiKSu za słuchanie ich dzieł. Ale to dobre pytanie. Artysci nienawidza Zaiksu, ktory pobiera oplaty, bo ' tworcy sa zobowiazani o nie wystapic'. A akurat wielu nie jest ani zainteresowanych odpalaniem Zaiksowi horrendalnych składek, ani nie wie, że są ZOBOWIĄZANI o nie wystąpić. I to jest wolność? Precz z Zaiksem. Zaiks niszczy polską kulturę